Kate Rakness - 2010-01-30 16:49:36

http://img14.imageshack.us/img14/7940/sinnoheternaforest.png
http://img5.imageshack.us/img5/1830/star48copy.png - tu jesteś
______________________

ETERNA FOREST
Las jest wielki, pełen różnych zakamarków i tajemnic. Uważaj na siebie!

Aneta_Isukari - 2010-01-31 12:03:40

*Wchodzi do lasu*

Kate Rakness - 2010-01-31 12:06:13

Od razu usłyszałaś jakieś niezidentyfikowane odgłosy.

Aneta_Isukari - 2010-01-31 12:07:27

*nasłuchuje uważnie*
- Co to może być ?* lekko się zlękła xD * Combusken potowarzysz mi *wypuszcza kurczaka z ball'a*

Kate Rakness - 2010-01-31 12:11:16

Im głębiej zapuszczałaś się w las, tym głośniejsze i bardzie wyraziste stawały się dźwięki. Wiedziałaś już, że to jakiś pokemon. Nie, wściekły pokemon.

Aneta_Isukari - 2010-01-31 12:12:28

-Dobra, nie mamy wyboru Combusken. Musimy znaleźć tego pokemona.

Kate Rakness - 2010-01-31 12:15:45

Gdy wreszcie znalazłaś pokemona, zobaczyłaś, że była to Mightyena. Jej łapa była zatrzaśnięta w pułapce i krwawiła. Pokemon był agresywny i próbował się wydostać poprzez szarpanie, prze co rana się powiększała.

Aneta_Isukari - 2010-01-31 12:19:29

- Ojej. Trzeba coś zrobić.- patrzyła na uwięzionego stworka.- Mam pomysł ! Poliwag użyj Hypnossis- wypuszcza pokemona, który atakuje. Wilk zasypia. Szatynka po wielu trudach uwolniła pokemona i pomogła trochę jego łapie.- Co tu zrobić.

Kate Rakness - 2010-01-31 12:30:46

Po chwili usłyszałaś wołanie. To był głos dziecka. Chłopczyk zły podszedł do ciebie.
- Co robisz! to mój pokemon! To ja go złapałem! Jakim prawem go uwalniasz, skoro złapał się w MOJĄ pułapkę! - krzyczał

Aneta_Isukari - 2010-01-31 12:38:42

- Bardzo ładny sposób łapania pokemonów. Mam pomysł, zabiorę cię do najbliższego miasta a tam sobie porozmawiasz z przemiłą oficer Jenny.- powiedziała bardzo przesłodzonym głosem i spojrzała znacząco na chłopca. Poliwag i Combusken również patrzyli wrogo na przyszłego kłusownika xD

Kate Rakness - 2010-01-31 12:58:48

- Nie! - krzyknął - Już ja wiem, jak to się skończy! - warknął i kopnął cię w kostkę, po czym rzucił pokeball w stronę Mightyen'y i złapał ją.

Aneta_Isukari - 2010-01-31 13:06:23

- Ty głupi szczeniaku, nie zasługujesz na miano trenera. A teraz chodź idziemy.- pociągnęła chłopaka za rękę i zaczęła ciągnąć :D

Kate Rakness - 2010-01-31 13:13:58

- Nie! - wyrywał się, jednak to nic nie dawało. Postanowił zaryzykować i ugryzł Cię w rękę, po czym uciekł. Przez przypadek upuścił Pokeball z Mightyen'ą.

Aneta_Isukari - 2010-01-31 13:15:54

-Auuuuuu !- krzyknęła z bólu.- Jak go jeszcze spotkam to będzie po nim. O upuścił pokeball z Mightyeną. Biedny pokemon, przydałoby się go wyleczyć. Muszę dostać się jak najszybciej do centrum pokemon.- podniosła kulę i zaczęła biec.

Kate Rakness - 2010-01-31 13:18:30

Zawróciłaś i bez większych przeszkód dotarłaś do PC.

Aneta_Isukari - 2010-01-31 13:20:34

- Siostro Joy mam rannego pokemona- oddała pielęgniarce ball z wilkiem.

Kate Rakness - 2010-01-31 13:23:04

- Dobrze, zaraz się nim zajmę, a Ty usiądź sobie i poczekaj. - powiedziała miło i wskazała Ci miejsce pod oknem

Aneta_Isukari - 2010-01-31 13:24:22

- Dobrze *usiadła i spojrzała na swoje dwa stworki*- Ciekawe co będzie z tym pokemonem.

Kate Rakness - 2010-01-31 13:30:35

Mijały godziny... W końcu pojawiła się Siostra Joy.
- Nie mam najlepszych wieści. - posmutniała - Udało nam się ją wyleczyć, a jej łapa jest zdrowa, jednak to wydarzenie potwornie wpłynęło na psychikę Mightyen'y. Nie ufa ludziom i jest bardzo agresywna. - wytłumaczyła

Aneta_Isukari - 2010-01-31 13:33:36

- Ojej biedny pokemon !- wykrzyknęła.- Nie da się nic z nim/nią zrobić ??- zmartwiła się.

Kate Rakness - 2010-01-31 13:35:01

Siostra Joy westchnęła. - Istnieje szansa, że może gdy "posmakuje" ciepła, jakie trener może dać zmieni zdanie, ale na pewno nie będzie to proste.

Aneta_Isukari - 2010-01-31 13:37:06

- Chciałabym jej pomóc.- zaczęła myśleć.- Może ja się nią mogłabym zająć.- zaproponowała.

Kate Rakness - 2010-01-31 13:43:36

Siostra Joy poczuła lekką ulgę, gdyż sama nie miałaby czasu. - Musisz jednak wiedzieć, że powinna ona cały czas być poza Pokeball'em, musisz z nią rozmawiać, uśmiechać się i przede wszystkim żadnego krzyku. Trening też raczej nie. Niech patrzy na inne pokemony. - powiedziała Siostra Joy i podała Ci Pokeball z Mightyen'ą.
_____________

Cel: Mightyena musi uzyskać 1000 pkt.szczęścia [wpisz sobie to do sygnaturki] [pkt. szczęścia mogą zdobywać pokemony podczas podróży]

Aneta_Isukari - 2010-01-31 13:56:17

- Ok. Mightyena witaj w drużynie.- wypuściła wilczycę, która przestraszyła się jej.- Nie bój się. Nic Ci nie grozi póki jesteś ze mną. Chodźmy, pójdziemy dalej. Mam nadzieję że się zaprzyjaźnimy.- uśmiechnęła się szczerze do pokemona. Combusken i Poliwag wrócili do ball'i. Aneta wyszła z centrum pokemon, razem z Mightyeną, która szła nieco  z tyłu  ze spuszczoną głową.

Kate Rakness - 2010-01-31 14:06:39

Szłyście długo. Po kilku godzinach drogi, spojrzałaś na pokemona i zauważyłaś, że jest zmęczona. nie mogłaś jej schować do Pokeball'a. Co zrobisz?

Aneta_Isukari - 2010-01-31 14:10:26

- Widzę że jesteś zmęczona. Usiądźmy pod tym drzewem.- usiadła i spojrzała na wilczycę, która położyła się trochę dalej. Szatynka uśmiechnęła się i wzięła jeden z pokeball'i do ręki.- Odpocznijmy tu, a potem ruszymy dalej, jak tylko obie nabierzemy sił. A w tym czasie poznaj moją Roselię. Mam nadzieję że się zaprzyjaźnicie.- zbliżyła się do pokemona, który się trochę jej zląkł. Wypuściła trująco-trawiastego stworka, który próbował się zaprzyjaźnić z Mightyeną. Aneta zaczęła opowiadać wilczycy różne przygody i o tym jak wspaniałe jest to że Mightyena jest z nią.

Kate Rakness - 2010-01-31 14:16:09

Mightyen'a nie słuchała, dopóki nie wypowiedziałaś jej imienia. Wszystkie te ciepłe słowa ogrzały trochę jej serce. Po chwili jednak zerwała się i zaczęła warczeć na Ciebie. Znalazłaś się zbyt blisko niej.
________________

Mightyena zdobywa 45 pkt. szczęścia

Aneta_Isukari - 2010-01-31 14:22:54

- Nie denerwuj się.- zrobiła kilka kroków w tył cały czas patrząc na Mightyenę.- Ja nie chcę twojej krzywdy. Naprawdę nie masz się czego bać. Mightyena naprawdę.- patrzyła na pokemona z uśmiechem.- Powoli, nie spieszy nam się.- ponownie zaczęła opowiadać o swoich przygodach i o chatce którą powinna odnaleźć.

Kate Rakness - 2010-01-31 14:28:46

Pokemon powoli układał się na ziemi nie spuszczając z Ciebie wzroku. Po niedługim czasie usnęła. Była już 22:00, więc Ty również zaczynałaś robić się śpiąca.

Aneta_Isukari - 2010-01-31 14:30:54

- Spaaać mi się chce.- przetarła oczy i zobaczyła że Mightyena śpi. Dziewczyna usiadła obok niej i oparła się o drzewo. Schowała równie śpiącą Roselię i wyjęła inne dwa pokeballe. Wypuściła Gible'a i Combusken'a.- Mieliście czas wypocząć. Postójcie na warcie a ja i Mightyena się prześpimy.

Kate Rakness - 2010-01-31 14:35:59

Noc minęła spokojnie. Obudził Cię wesoły Gible, który właśnie przewrócił się o twoją nogę. Ujrzałaś swoje pokemony, które bawiły się. Nawet Mightyena się dołączyła.
__________

Mightyena zdobywa 20pkt.szczęścia

Aneta_Isukari - 2010-01-31 14:44:24

*uśmiechnęła się i spojrzała na pokemony*- - Widzę że się już zaprzyjaźniliście.- nakarmiła wygłodniałe pokemony, a potem zawróciła wszystkie do ball'i, oprócz Mightyen'y, która stała i patrzyła na mnie.

Kate Rakness - 2010-01-31 22:45:12

Nie była zadowolona z przerwanej zabawy, ale czekała na Twój ruch bacznie Cię obserwując.

Aneta_Isukari - 2010-02-01 15:58:11

*Uśmiechnęła się do niej* Mam nadzieję że Ci smakowało bo nic nie zostało *puściła oczko do wilczycy* Możemy ruszać dalej ??

Kate Rakness - 2010-02-04 19:26:54

Mightyena bez żadnego sprzeciwu, jednak również bez większej chęci wyprostowała się, aby dać znak, że jest gotowa ruszać.

Aneta_Isukari - 2010-02-05 09:37:38

A więc chodźmy *z uśmiechem na ustach ruszyła, a mightyena za nią*

Kate Rakness - 2010-02-05 17:57:48

Podbiegł do Ciebie chłopak i wyzwał Cię na pojedynek.
http://pokemonelite2000.com/rstrainer17.png
imię: Wolf
poziom: łatwy/średni

Aneta_Isukari - 2010-02-05 20:20:29

Ok. Przyda mi się mały trening jeżeli chcę wyzwać  Maylene za jakiś czas. Zgadzam się. Wystaw swojego pokemona *uśmiechnęła się podejrzliwie. Wolała wiedzieć z jakim stworkiem będzie miała do czynienia. Jednak doskonale wiedziała że nie może wystawić Mightyen'y.*

Kate Rakness - 2010-02-05 21:03:31

- Kirlia, idź! - krzyknął chłopak

Aneta_Isukari - 2010-02-05 21:24:24

Hmmm... Combusken wybieram Cię !

Kate Rakness - 2010-02-06 13:40:50

- Kirlia, atakuj Confusion!

Aneta_Isukari - 2010-02-06 14:16:55

Combusken double Kick !

Kate Rakness - 2010-02-06 15:21:13

Combusken 85%
Kirlia 75%

- Jeszcze raz!

Aneta_Isukari - 2010-02-06 20:47:09

Double Kick, szybko !

Kate Rakness - 2010-02-07 14:11:31

Critical hit!

Combusken 80%
Kirlia 0%

- Kirlia, powrót! Teraz twoja kolej Ralts!

Aneta_Isukari - 2010-02-07 18:53:08

Combusken  powrót ! Teraz ty Magby ! Atakuj Faint Attack !

Kate Rakness - 2010-02-09 14:40:39

- Unik i Growl!

Magby 100%
Ralts 20%

Aneta_Isukari - 2010-02-09 18:39:33

Faint Attack szybko !

Kate Rakness - 2010-02-11 23:10:52

Magby 100%
Ralts 0%

Wolf został pokonany.
- O nie! Znowu!
______________________

Combusken otrzymuje 200exp
Magby otrzymuje 100exp

Aneta_Isukari - 2010-02-12 10:07:00

Juhu ! *podskoczyła z radości i przytuliła ognistego stworka* Dzięki za walkę ;)

Kate Rakness - 2010-02-12 12:31:57

- Nie ma sprawy. - uśmiechnął się i poszedł

Aneta_Isukari - 2010-02-12 19:09:36

Dobra, bierzemy się za poszukiwanie chatki. Szkoda że nie mam rzadnego latającego poka przy sobie albo z silnie rozwiniętym węchem.

Kate Rakness - 2010-02-14 17:27:52

Po godzinie drogi natrafiłaś na wysoką skalistą ścianę. Była bardzo stroma.

Aneta_Isukari - 2010-02-14 18:58:39

Hmm.... *próbowała się przedostać z mightyeną i bez niej, lecz się jej nie udało* Już wiem ! *zauważyła drzewo które swoimi gałęziami przedostawało się na drugąstronę* Mightyena mamy szczęście. To drzewo jest przechylone. *zaczęła powoli przechodzić. Za nią podążyła wilczyca. Obie już po chwili były po  drugeij stronie.

Kate Rakness - 2010-02-14 20:09:49

A jednak zbyt pochopnie oceniłaś sytuację. Owszem, Ty dałaś radę przejść, ale Mightyena potknęła się i zwisała teraz wysoko nad ziemią.

Aneta_Isukari - 2010-02-15 16:55:34

Mightyena !!*zawołała* nie miała nic co mogłoby by jej pomóc.

Kate Rakness - 2010-02-15 21:50:17

Pokemon bezskutecznie usiłował dotknąć tylnymi łapami gałęzi. Zaczęła się osuwać.

Aneta_Isukari - 2010-02-25 20:48:29

nie no, ja sie zabije ToT* wypuściła Combuskena który zaczął pomagać mightyenie*

Kate Rakness - 2010-02-25 21:08:22

Na szczęście jakoś się udało. Mightyena przy tym zraniła tylną łapę.

Aneta_Isukari - 2010-02-25 21:35:37

Nie wiem co mam zrobić. Nie mamy jak wrócić do centrum pokemon *aneta bardzo sie wystraszyła*

Kate Rakness - 2010-02-26 23:53:04

Po chwili coś zaszeleściło nieopodal w krzakach.

Aneta_Isukari - 2010-02-27 08:19:57

Kto tam jest ?!-dziewczyna krzyknęła zdenerwowana.- Combusken przygotuj się na wszelki wypadek.

Kate Rakness - 2010-02-27 08:22:57

Po chwili ujrzeliście pokemona ducha. To Haunter.

Aneta_Isukari - 2010-02-27 15:04:51

To Haunter- powiedziała szatynka. Nie za bardzo wiem, który pokemon byłby odpowiedni.- wychodźcie wszyscy !- dziewczyna wolała się ubezpieczyć na wypadek, gdyby duch zaatakował.

Kate Rakness - 2010-04-03 14:59:43

Haunter użył jedynie Mean Look, po czym zatoczył koło wokół Was.

Aneta_Isukari - 2010-04-03 16:47:38

Uhh, Haunter proszę puść nas. Muszę dotrzeć z Mightyeną jak najszybciej do centrum pokemon, Haunter, bardzo cię proszę- spojrzała błagalnym wzrokiem na ducha. Combusken doskoczył do niego i zaczął mówić coś w swoim języku.

Scorrer Justine - 2010-04-06 19:00:42

Haunter przepuścił was. Mało tego. Pokazał wam drogę do PC!

Aneta_Isukari - 2010-04-10 20:12:04

Dzięki Haunter.*uśmiechnęła się do pokemona, wzięła Mightyena i zaniosła ją do pokemon center*

Scorrer Justine - 2010-04-15 20:20:25

Dobra...  Odzyskała stracone HP, ale wciąż jest przybita...

www.tm.pun.pl www.wowbravehearts.pun.pl www.energetkapkmech.pun.pl www.allinone.pun.pl www.sjmanager.pun.pl