Forum bloga www.pokemon-rpg.blog.onet.pl
Administrator
Minęła godzina, dwie, trzy, cztery, siedem, a Hato nadal nie wracała.
Offline
Administrator
Niebieskooka nie wyglądała najlepiej. Od kilkunastu godzin nie spała, a Hato gdzieś zaginęła.
- Ok... Idziemy za nią. - Oznajmiła - Bello.... Zaczekaj tu na nas. - powiedziała poczym schowała swoje Pokemon'y do Ball'i i odbiegła.
Offline
Administrator
Podróż dłużyła się i dłużyła. Zapadał zmrok. Dostrzegłaś ognisko.
Offline
Administrator
Blondynka zwolniła kroku i ostrożnie zaczęła się skradać, by sprawdzić kto rozpalił ogień.
Offline
Administrator
Przy ognisku siedział starszy mężczyzna.
Offline
Administrator
- Ok... - mruknęła dziewczyna wchodząc na polanę. - Dzień Dobry nazywam się Justine Scorrer... Przepraszam, że przeszkadzam, ale czy nie widział pan gdzieś tutaj Pidgeotto?
Offline
Administrator
- Witaj młoda podróżniczko. Pidgeotto? Pewnie z tysiąc razy. Pełno ich tutaj. Jakieś 900m na zachód znajduje się ich drzewo.
Offline
Administrator
- Rozumiem... - szepnęła cicho dziewczyna. - Hinote.. - poprosiła błagalnym tonem podopieczną wypuszczając ją jednocześnie z Ball'a - Poszukaj Hato... - Blaziken natychmiast ruszyła we wskazanym kierunku. - Czy mógłby mi pan jeszcze powiedzieć gdzie znajdę Wielkiego Mędrca? - zapytała.
Offline
Administrator
- Wielkiego Mędrca? - spytał wyraźnie zmartwiony - To bliska i daleka droga. Właściwie Wielki Mędrzec posiada dwa domy na dwóch przeciwnych końcach lasu. Nie wiadomo, w którym z nich się znajduje. Teraz bliżej masz na zachód. Właściwie to niedaleko. Będziesz musiała jednak wspiąć się na stromą kamienną ścianę. To wymaga nie lada wysiłku. Obyś go tam zastała, bo dom po drugiej stronie również jest "chroniony" przez identyczną ścianę. Ta wyprawa może być męcząca i niebezpieczna. Miej się na baczności. Aby otrzymać od niego radę, należy przejść przez próby.
Offline
Administrator
- Oczywiście spróbuje. - Powiedziała pewnym tonem. - Jednak najpierw muszę znaleźć Hato. - Odparła. - W każdym razie bardzo dziękuje. - Powiedziała i pobiegła w kierunku drzewa Pidgeottów.
Offline
Administrator
Bez trudu je odnalazłaś. Było ogromne. Co robisz?
Offline
Administrator
- Hato-chan! - zawołała dziewczyna w poszukiwaniu swojej Pokemon. Rozglądała się dookoła, oprócz Hato mogła odnaleźć jakąś wskazówkę.
Offline
Administrator
Niestety Hato sie nie zjawiała. Dla odmiany, nagle Pidgeotty zaczęły przeraźliwie krzyczeć!
Offline
Administrator
Zaczęła szukać powodu, dla którego mogłyby wzniecić tak duży hałas.
Offline
Administrator
Z nieba zleciały Gligar'y i Gliskor'y goniąc biedne pokemony. Wyżej dostrzegłaś też statek ze znakiem Team Magma...
Offline